czwartek, 28 lutego 2013
Pomysł na śniadane- chrupiące parówki
Ostatnio wpadłam na dość ciekawy pomysł, a gdyby tak parówki obtoczyć w jajku i bułce tartej, a następnie usmażyć... ? :) No muszę wam powiedzieć, że wyjdzie wtedy dość ciekawa przekąska, dobra z każdym sosem, na pewno zasmakuję również dzieciakom. Polecam ! :)
Składniki:
- 1 parówka
- bułka tarta do obtoczenia
- jajko
- przyprawy ( sól, pieprz, czosnek, papryka ostra)
- olej do smażenia
Przygotowanie:
Jajko roztrzepać, wymieszać z przyprawami. Parówkę maczać z jajku, następnie w bułce tarte, czynność powtórzyć.
Parówkę smażyć na rozgrzanym oleju do zarumienienia.
Podawać z ulubionym sosem.
Smacznego! :)
niedziela, 24 lutego 2013
Jak z krówek ciągutek wyszły krówki kruche, czyli krystalizacja cukru po 5 miesiącach :)
Zacznijmy od źródła przepisu o którym będzie mowa w dzisiejszym wpisie http://gotowaniezmalina.blogspot.com/2012/09/domowe-krowki-ciagutki-i-wiecie-co.html
We wrześniu 2012 roku obiecałam wam, że przeprowadzę mały eksperyment z krówkami, które w pierwotnym założeniu były krówkami ciągutkami. Część ze zrobionych krówek od razu zostało zapakowane i zjedzone, natomiast pozostała część zostawiona w metalowym szczelnie zamkniętym pojemniczku do obserwacji.
Z miesiąca na miesiąc krówki zaczęły coraz bardziej "kruszeć" z wierzchu, jednak w środku nadal były dość ciągnące, aż do teraz, jest luty, czyli minęło ok. 5 miesięcy i dopiero teraz krówki stały się krówkami kruchymi. Smak został ten sam jednak same krówki są kruche i bardzo słodkie.
Kolejny raz okazuje się, że wikipedia nie kłamała i pod wpływem czasu cukier rzeczywiście krystalizuje się i krówki ciągutki stają się kruche.
Jeśli więc chcecie krówki kruche ze spokojem możecie liczyć na to że z czasem ciągutki się w nie zamienią.
Dla potwierdzenia eksperymentu załączam zdjęcia :)
Smacznego i zachęcam do wypróbowania przepisu na słodkie pyszności :)
Krówki 20 września 2012 r.
Krówki luty 2013 r.
poniedziałek, 18 lutego 2013
Zapiekane penne z kurczakiem i warzywami w sosie serowym
Prosta, szybka oraz przepyszna... tylko tak można opisać tą zapiekankę, zresztą spróbujcie sami, przepis pochodzi od mojego najlepszego źródła- Ewki, która podała tą zapiekankę na ostatniej domówce, więc i ja musiałam powtórzyć to danie... :) Zachęcam ! :)
Składniki:
- 500 g piersi z kurczaka
- opakowanie makaronu penne ( ja użyłam pełnoziarnistego)
- mieszanka warzywna
- 4 plastry sera żółtego
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
Sos serowy:
- 150 g sera żółtego,
- 1 szklanka śmietany,
- cukier,
- bazylia,
- zioła prowansalskie,
- sól ,pieprz
Przygotowanie:
Kurczaka oczyszczamy, kroimy w kostkę, posypujemy przyprawami, i smażymy na rozgrzanym oleju do zarumienienia. Makaron oraz warzywa gotujemy al dente. Odcedzamy.
Przygotowanie sosu.
Ser kroimy na małe kostki. Wkładamy do garnka i gotujemy na małym ogniu stale mieszając sos. Do topiącego się sera dolewamy szklankę śmietany. Mieszamy. Do sosu serowego dodajemy szczyptę cukru. Danie doprawiamy odrobiną przypraw.
Na spód żaroodpornego naczynia układamy makaron z warzywami, kurczakiem,całość polewamy sosem. Na wierzch zapiekanki układamy ser i zapiekamy w piekarniku w 180 C (termoobieg) do momentu aż ser się roztopi.
Smacznego ! :)
niedziela, 3 lutego 2013
Domowe czekoladki nadziewane karmelem
Pralinki z karmelem to ciekawy pomysł na np. walentynki czy chociażby prezent od serca dla ukochanej osoby, czekoladki wprost rozpływają się w ustach, uwielbiam wszelkie słodkości z karmelem, więc nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności, robienie ich nie sprawia większej trudności, wystarczy że mamy dobry pędzelek i silikonową foremkę.. i zabawa nie ma końca... :) Zachęcam ! :)
Składniki:
- 2 opakowania mlecznej czekolady (ja użyłam milki)
Karmel :
-60 gram cukru
-40 gram masła
-20 gram miodu
-85 ml mleka
Przygotowanie:
Czekoladę (dobrej jakości) rozpuścić w kąpieli wodnej, pędzelkiem wysmarować dno i boki silikonowej formy, włożyć do zamrażalki na ok 20 min.
Karmel: masło roztopić, dodać cukier ,mleko i miód . Gotować aż masa zgęstnieje a kolor zrobi się lekko brązowy, wymieszać.
Foremkę wyjąć z zamrażalnika, każdą napełnić do 3/4 karmelem, następnie wierzch przykryć pozostałą roztopioną czekoladą, włożyć do lodówki (najlepiej na całą noc).
Smacznego! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)